Największą bolączką osób zmagających się z nadprogramowymi kilogramami jest niekontrolowane podjadanie między posiłkami. Drobna przekąska, która pozornie nie zaszkodzi, to w rzeczywistości ta mała, wredna kaloria, która zwęża spodnie i za sprawą której kurczą się bluzki. Jeśli w porę się nie zreflektujesz, to również twoja garderoba ulegnie jej niecnym uczynkom.
Oto kilka trików, dzięki którym nie będziesz podjadać między posiłkami. Zobacz, jak sprytnie oszukać własne łakomstwo.
...zrozumienia natury swojego podjadania. Czy to jedynie kwestia głodu? A może problem z panowaniem nad stresem? Być może to drobne oszustwo ma ci coś zrekompensować? Zacznij obserwować swoje zachowanie i rejestruj momenty, w których najczęściej sięgasz po coś do jedzenia. Ponieważ zazwyczaj takie drobnostki umykają naszej uwadze, warto je zapisywać.
Przeczytaj więcej o przyczynach niekontrolowanego głodu w ciągu dnia! - KLIK!
Batonik w szufladzie w pracy, paczka krakersów schowana w kredensie, kilka cukierków na czarną godzinę w kieszonce torebki. Im bliżej do przekąski, tym szybciej i łatwiej coś "skubnąć". Wyeliminuj małe pułapki: jedzenie trzymaj na dystans. Jeśli przekąszenie czegoś będzie od ciebie wymagać pewnego wysiłku (np. przejścia do drugiego pomieszczenia), to najprawdopodobniej poczekasz do właściwego posiłku.
Nie pracuj w kuchni lub jadalni.
Na grafice: 1. Ściskacz Spokey (2 szt.), 14 zł
Sporo osób zaobserwowało, że podjadanie związane jest z potrzebą poruszania rękami. Gdy wykonujesz czynność, która nie wymaga od ciebie wykorzystywania w większym zakresie dłoni, bardzo często próbujesz czymś je zająć. Wtedy chwytamy za jedzenie. Zamień je na kostkę Rubika, gniotka lub piłeczkę rehabilitacyjną. Ugniatanie przedmiotów działa odprężająco oraz poprawia kondycję naszych dłoni i nadgarstków (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ).
Mały głód w natarciu? Oszukaj go wodą. Picie płynów (niesłodzonych, wody lub herbaty) między posiłkami zmyli mózg i współpracujący z nim żołądek. W chwili zdenerwowania lub nagłej zachcianki wystarczy wypić kilka łyków i już! Butelkę z wodą miej zawsze przy sobie, na wyciągnięcie ręki.
Wskazówka: picie ciepłych napojów, np. herbaty, daje poczucie sytości. Wystarczy, że przypomnisz sobie, jak twój organizm reaguje na kilka łyżek gorącej zupy.
To trik dla wszystkich, a w szczególności dla osób, które deklarują miłość do jedzenia. Świadomość, że pomimo diety, wciąż mogą cieszyć się ulubionymi potrawami, daje im poczucie bezpieczeństwa i spełnienia. Dodatkowo jedząc często, ale mniej, podkręcamy swój metabolizm, co w efekcie przynosi lepsze rezultaty sylwetkowe.
Wskazówka: nie wykluczaj z diety ciepłych potraw. One również hamują głód na dłużej.
Często, mniej, ALE: w równych interwałach. Dzięki temu organizm nauczy się nowego trybu i tego, w którym momencie powinien być głodny. A ty przestaniesz podjadać. Zadbaj o to, żeby posiłek przede wszystkim był! Nie wystarczy go zaplanować, trzeba go też przygotować. Jeśli nie zabierzesz obiadu do pracy, to najprawdopodobniej pobiegniesz po coś niezdrowego lub odkopiesz dawno zapomniane zapasy słodyczy. Warto zaopatrzyć się w szczelny lunchbox. Spory wybór znajdziesz TUTAJ.
Wskazówka A: posiłki wysokobiałkowe są dłużej trawione, co skutkuje dłuższym uczucie sytości.
Na grafice: 1. Lunch box Renberg, 67 zł
Podjadasz, bo się nudzisz? Zmęczyło cię siedzenie, czujesz spadek energii? Znajdź sobie zajęcie. W pracy możesz oderwać się na kilka minut od komputera i wykonać w dyskretnym miejscu kilka skłonów i przysiadów. W domu warto znaleźć jakieś angażujące zajęcie, któremu oddasz się bez pamięci.
W dzień wolny możesz wyjść na spacer lub pójść na trening.
Czyste zęby to sygnał, że na jakiś czas powinnaś pożegnać się z jedzeniem. Co więcej, miętowy smak dobrze oszukuje kubki smakowe. W ostateczności możesz zastąpić mycie zębów żuciem gumy. Trzeba jednak uważać z tym półśrodkiem, gdyż w nadmiarze może wywołać nieprzyjemne konsekwencje, m.in. wzdęcia i biegunki.
Deserki, gotowe do jedzenia dania, produkty niewymagające obróbki - te rzeczy powinny wypaść z twojej listy zakupów. Zastąp je półproduktami. Konieczność przygotowania posiłku zniechęci cię do podjadania.